środa, 3 stycznia 2018

Uniwersalność kartonu

W spektaklu cenię minimalizm rekwizytów. Minimalna ilość, ale maksymalne ich wykorzystanie - to bardzo cieszy moje oko. Nie wiem, skąd mi się to wzięło, po prostu czuję, że bez problemu mogę złapać oddech, oglądając spektakl i się nie zadławić samym tłem na początku. Akurat w przypadku bohaterki dzisiejszego posta, wszystkie warunki są spełnione. Pytanie, kim jest dzisiejsza bohaterka?  W opisie spektaklu możemy przeczytać:

Monodram jest autorskim scenariuszem młodej aktorki, w reżyserii Aleksandry Słowińskiej. Sztuka jest opowieścią o dziewczynce, która przez przypadek znajduje pamiętnik swojej matki. Spektakl opowiada o tym, jak wspomnienia w nim zapisane wpływają na jej życie i światopogląd.

"Pamiętnik" podczas VI Przypływu Teatralnego "Siła Historii" w Stepnicy
fot. Mariusz Kopiecki 



Dziś zapraszam Was, moi mili na spotkanie z "Pamiętnikiem" w wykonaniu Nikoli Palej (aktorki polickiego Teatru Elipsa)!

Na początku widzimy owinięty folią karton stojący na środku sceny. Karton wydaje dźwięki, rusza się. Wyskakuje z niego dziewczyna z lalką przyciśniętą do piersi. Opowiada o roli każdej osoby w domu, najbardziej jednak skupia się na matce (w tym momencie pojawia się pierwszy sygnał świadczący o feministycznym podłożu spektaklu). Dziewczyna mówi o tym, co wyczytała w znalezionym na strychu pamiętniku swojej mamy.
Widz jest świadkiem udziału bohaterki w programie telewizyjnym, w którym wygrać można pochwę. Możemy dowiedzieć się, jak ciężkim i czasochłonnym zadaniem jest spojrzenie na pochwę.


"Pamiętnik" podczas VI Przypływu Teatralnego "Siła Historii" w Stepnicy
fot. Mariusz Kopiecki 


Wspominany wcześniej karton, wykorzystany jest przez Nikolę na różne sposoby - poznana już na początku "skrytka" dla aktorki czy schowek reszty rekwizytów. Ale nie tylko takie zastosowanie ma ofoliowany karton - jest też sceną dla Tymka (lalki ściskanej przez dziewczynę przy piersi w pierwszej scenie spektaklu), który występuje w formie prezentera. 


"Pamiętnik" podczas VI Przypływu Teatralnego "Siła Historii" w Stepnicy
fot. Mariusz Kopiecki 

Pudło jest również telewizorem, w którym widz jest świadkiem rozgrywki w programie "Postaw na Pochwę" z udziałem obu postaci.

"Pamiętnik" podczas VI Przypływu Teatralnego "Siła Historii" w Stepnicy
fot. Mariusz Kopiecki 


Odsuńmy się na moment od kartonu i przyjrzyjmy kwestii tekstów. Scena, która bardzo do mnie przemawia (i również, nie ukrywając, przyczyniła się do tego, że "Pamiętnik" znalazł się w grupie moich ulubionych monodramów) to scena dekalogu. Przykazania poprzedza zdanie: "Nie będziesz miała cudzych Panów przede mną", które nadają całej scenie moc, utwierdzają widza w przekonaniu o feminizmie obecnym w każdej cząstce spektaklu. Cała scena trzyma w napięciu dzięki genialnemu sparafrazowanemu tekstowi biblijnemu i świetnej aranżacji technicznej: pojedynczemu strumieniowi światła, padającemu na aktorkę i nastrojowej muzyce w tle.
Do końca spektaklu, coraz bardziej wczuwałam się w temat, stawał się on dla mnie coraz bliższy.

"Pamiętnik" podczas VI Przypływu Teatralnego "Siła Historii" w Stepnicy
fot. Mariusz Kopiecki  


CIEKAWOSTKA: Z rozmów z Nikolą, dowiedziałam się, że "Pamiętnik" powstał z ewolucji tekstu dekalogu.

Mimo tak młodego wieku (w zeszłym roku Nikola skończyła 19 lat) widać drzemiący w niej talent. Forma spektaklu, autorskie teksty, chwytający za serce temat i przede wszystkim tak genialne użycie rekwizytów. Cudo!


OGÓLNE INFORMACJE:
"Pamiętnik" 
wyk. Nikola Palej - Teatr Elipsa (Police)
reż. Aleksandra Słowińska
data premiery festiwalowej: marzec 2017
data oficjalnej premiery: listopad 2017
nagrody: tytuł laureata na Przeglądzie Amatorskich Zespołów Artystycznych, Złota Igła na festiwalu "Igła" w Ostrołęce.


Zapraszam Was do odwiedzenia social medias Teatru Elipsa - FB/INSTAGRAM - dzieje się tam dużo rzeczy, może znajdziecie coś ciekawego dla siebie! 


Totalnie nie miałam pojęcia jak zabrać się za ten post, a koniecznie chciałam się z Wami podzielić moim zdaniem o nim, dać Wam szansę dowiedzenia się o nim! Dlaczego było trudno? Znam się z autorką scenariusza osobiście, a zazwyczaj o osobach bliskich dziwnie mi się pisze. Nie chodzi tu nawet o to, czy miałaby się tu pojawić jakaś krytyka, tylko po prostu jakoś tracę słowa i nie wiem, od której strony się za to zabrać. O czym wspomnieć? O czym lepiej nie mówić? 
Myślę, że nie pierwszy i nie ostatni raz będę miała tę trudność, ale z czasem pewnie przejdzie.
Ślę miłość!
AG






Zdjęcia wykonał Mariusz Kopiecki

8 komentarzy:

  1. Genialny post, super ci to wyszło

    http://poezja-bez-kitu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Niespecjalnie interesuję się teatrem. Chociaż cieszy mnie jakikolwiek spektakl. Myślę, że przyjemnie jest czasem odejść od codziennych obowiązków i pomyśleć z całkiem innej perspektywy ;) Monodramy wyglądają świetnie i żałuję, że niezbyt mam okazję wziąć w nich udział :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Monodramy dają człowiekowi dużo rozmyślań, chociażby nawet nad inną formą przedstawienia tego samego tematu z większą ilością aktorów. Bardzo lubię ten rodzaj spektakli :)
      Trzymam kciuki za większą ich ilość w twoim życiu! <3

      Usuń
  3. Ciekawa notka ;)
    Troszkę zaskoczył mnie temat, pewnie to dlatego, że jestem jeszcze młoda (nikt nie wie co mi lata po głowie XD). Gdybym znalazła czas i chęci chodziłabym na spektakle itd. Mnie akurat urzeka scenografia kolorowa, wymagająca długich godzin pracy.
    Zapraszam do naszego pączkowego świata!: zjednoczonynarodpaczkow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo do młodzieńczego rozgardiaszu w głowie! Fajne to czasy, korzystaj ;)

      Usuń
  4. Ciekawy post i dość ciekawy temat. Można dostrzec, że monodramy mają swój wyjątkowy klimat i zachęcają do obejrzenia 💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podzielasz moje zdanie! <3

      Usuń

Dziękujemy za wizytę! Zostaw po sobie ślad :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.